www.fanklub123.fora.pl

Gosia

Taaaak...:-)
Pierwsza piosenka skutkująca silnym zaciekawieniem to "Czekam i wiem" (ale jazda!) Ten rytm chyba najbardziej mnie przyciągnął - przynajmniej na początku - no i klarnet. Potem to było z górki, bo lubię "piosenki z tekstem"
A w ogóle to zawsze się zastanawiałam, czy P.Adamowi nie zimno w tych sandałkach bez skarpet w czasie koncertów...:-))

Pozdrawiam, po dłuuugim milczeniu.

bombonierka

Pora na mnie.
Mam na imię Kasia, mam 19 lat i od tego roku jestem studentką kulturoznawstwa w Toruniu. Miasto iście urzekające, ot co.
Uwielbiam taniec i muzykę, bez której nie jestem w stanie przeżyć dnia. Poza tym interesuje mnie bardzo kino, w związku z czym myślę w przyszłości o specjalizacji filmoznawczej. Oprócz tego od kilku dobrych lat jestem harcerką, co również jest moją pasją, a wręcz sposobem na życie.
Jestem straszną gadułą, śpiochem nieprzeciętnym i uwielbiaaam się śmiać. ;D

Twórczość Raz, Dwa, Trzy towarzyszy mi bezustannie od jakiegoś roku, co nie znaczy, że wcześniej ich nie znałam. Nie, nie. W domu często się pojawiali w "głośnikach", ale jako dziecko, czy też dorastająca panna nie bardzo rozumiałam tego rodzaju twórczości i powiedzmy sobie szczerze - nie bardzo chciałam rozumieć. Twierdziłam chyba nawet, że ich nie lubię Wink

I nie będę oryginalna mówiąc, że p. Adama Nowaka również kojarzyłam z bluzką "więzienną" i spodniami na głęboką wodę.
Jakiś czas temu ktoś mi podrzucił płytę "niecud" i jakoś mnie zaczarowała. Zachciało mi się poznać ich bliżej. Potem była płyta "Trudno nie wierzyć w nic" (właśnie słucham ;)), która powaliła mnie na łopatki, teksty trafiły głęboko w moje wnętrze. Później ukazała się płyta "Młynarski" i od tamtej chwili nie mogę żyć bez całej twórczości Raz Dwa Trzy...
Niesamowita wrażliwość, mądrość w tekstach i melodie, które długo nie dają o sobie zapomnieć.

To chyba tyle.
Pozdrawiam!

kaki

Kasiu
Do wielu rzeczy dojrzewa się powoli, jednak to co wyrasta z głębi duszy ma szansę dalej się rozwijac i pogłębiac.
Uważam, że i tak jesteś już bardzo dojrzała emocjonalnie, skoro trafiaja do ciebie teksty Nowaka. Bo przeciez nie chodzi tutaj o samą melodię- prawda?.
Kocham gaduły!!- więc jak tylko masz ochotę to wpadaj się wygadac Wink

Ps
ja też byłam zapalona harcerką Wink

Lewy

no właśnie - do muzyki raz dwa trzy raczej dorastać nie trzeba, trzeba natomiast dorosnąć do tekstów. to dobrze.

bombonierka

otóż to.
przyszedł kiedyś taki moment w moim życiu, kiedy te teksty zaczęły dotykać bardzo głęboko, kiedy to, o czym śpiewa 123 stało się bliskie i trafiało w moją wrażliwość.

Lesij

Coś o sobie?
No to zacznijmy od początku, czyli od tego, że dzieciak jestem (17-tka mi stuknęła parę miesięcy temu) mimo tego zespołem Raz, Dwa, Trzy interesuję się od czasu dosyć już długiego (pi razy drzwi od czterech lat).
Znalazłem się na tym forum przez pomyłkę, bo w poszukiwaniu pewnej informacji na oficjalnym blogu R,D,T i toooo chyba będzie na tyle...
Jak się komuś będzie chciało mnie za język pociągnąć to może powiem coś więcej, ale nic nie obiecuję ;)

KasiaS

Lesij

[link widoczny dla zalogowanych]...
Właśnie niepotrzebnie te parę lat temu robiłem ten artykuł, bo teraz w sieci jest mnóstwo naśladowców Razz

Około siedmiu. Chciałem mieć oryginalny pseudonim, a teraz co chwila ktoś mnie myli z innymi ludźmi... Pech i głupota dziecięca Razz

KasiaS

Weronika

Przyszedł czas na mnie. Obiecałam, że po obronie napiszę cos o sobie.
Nie będzie zaskoczeniem, jak napiszę, że mam na imię Weronika. Za cztery miesiące stuknie mi ćwierć wieku ;) Urodziłam się w Łodzi, ale cale dzieciństwo, począwszy od 2 roku życia i młodość spędziłam w bardzo przyjemnym i zacisznym miejscu na przedmieściach Konstantynowa Łódzkiego. Wszystko co mam i jaka jestem zawdzięczam temu właśnie miejscu na Ziemi, pomimo, że od kilku miesięcy znów mieszkam w Łodzi i bardzo to sobie chwalę :)
Od zawsze w duszy grała mi muzyka. Szukalam po omacku swojego miejsca w świecie dźwięków. Śpiewałam chyba wszędzie, gdzie w Konstantynowie się dalo - na przedszkolnych i szkolnych przedstawieniach w kościele, w Ośrodku Kultury no i oczywiście w domu. Trochę też uczylam się grać na keyboardzie i przez rok chodziłam na balet, jednak zawsze najbardziej lubilam śpiewać. Z perspektywy czasu żałuję, że nie poszłam do szkoly muzycznej. Chyba nie wyobrażam sobie zawodu, który nie wiązałby się z muzyką... Z wyksztalcenia jestem pedagogiem. Myśle po cichutku, żeby sie douczyć i popróbować znaleźć swoje miejsce w arteterapii. Mam wiele pomysłów, ale troche za mało praktycznych umiejętności... Kiedyś spełnię swoj marzenie i będę prowadzila terapię pedagogiczną poprzez muzykę, albo studio piosenki... OBY :)
Póki co pracuje w firmie, która koncertuje dla dzieci w przedszkolach i szkolach. Cieszę się, że moge robić to co lubię :) Przez wiele lat spiewalam na weselach i pomimo, że ten rodzaj działalności muzycznej jest uznawany za mało ambitny i nierozwijający to ja mam na ten temat troszkę inne zdanie. Nadal, kiedy nadarzy się okazja i mam czas to chętnie zawalam noce, żeby ćwiczyć kondycję na weselach :)
Od 7 lat śpiewam też w katolickim chórze Cantores Misericordiae Dei i tak na prawdę nie wiem kim bym była, gdybym nie mogła śpiewać.
I najważniejsze! RDT jest jedynym zespołem, kórego koncertów nie opuszczam. Moja fascynacja twórczością zespołu dojrzewala przez lata, aby rozkwitnąć na pierwszym roku studiów i trwać do dziś :)

KasiaS

Pięknie! Widzę, że mamy wiele wspólnego np. wykształcenie pedagogiczne i śpiew w chórze :)

Lesij

kaki

Ja nie mam wykształcenia pedagogicznego, nie śpiewam, i nawet nie próbuje przy goleniu hihih Wink

masakra hihihi a i tak widzę pokrewne dusze :smile:

Lewy

heh, no akurat też za śpiew zabrałbym się jedynie pod groźbą śmierci, natomiast wykształcenie pedagogiczne posiadam, poniekąd. w sensie że w szkole uczyć mogę, tylko nie bardzo chcę.

kaki

Tak tego czytam i ciekawi mnie bardzo- myślę że i inni forumowicze też będą zainteresowani czym się zajmujemy zawodowo. Zrobię więc ankietę dotyczącą zawodów jakie wykonujemy Very Happy

Ps.
ciekawe czy pedagodzy będą górą? Wink