Forum www.fanklub123.fora.pl Strona Główna www.fanklub123.fora.pl
Fanklub zespołu Raz Dwa Trzy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Filharmonia opolska - 21.03.2010

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fanklub123.fora.pl Strona Główna -> Koncertowe komentarze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evita
Fan na chwał



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:24, 26 Mar 2010    Temat postu: Filharmonia opolska - 21.03.2010

Od "trójkowego" koncertu mijają 2 tygodnie...dla mnie to całą wieczność.
Codziennie zaglądam do szuflady, w której spokojnie leży żółto-pomarańczowy bilecik z napisem Filharmonia Opolska, Raz Dwa Trzy - 21.03.2010 godz. 18:00...sprawdzam, czy nie zniknął Very Happy
Wreszcie doczekałam...wyruszam o godz. 16:00, to tylko 60 km.
Parę minut po 18 na scenie pojawia się Adam Nowak w nowej roli...konferansjera. Zapowiada jako support występ zespołu Twilite ...to dwóch młodych, z pewnością wielce utalentowanych chłopców, grających wartościową, przyjemną muzykę, choć na dłuższą metę nieco nużącą...przynajmniej jak dla mnie.
Po pół godzinie, jako pierwszy na scenę wchodzi Thomas Celis Sanchez dzierżąc w ręku coś, co przypomina ogromny łuk...czy będzie do nas strzelał? A może to łuk Amora Wink
Zaraz za nim, prawie bezszelestnie przemykają do swoich instrumentów pozostali panowie. Na końcu pojawia się Adam, kłaniając się niemal do ziemi...znaczy się scenicznych desek. O nie...jest jeszcze ktoś...jakiś jegomość zapodaje osławiony kubek z parującą cieczą? Kawa? Herbata? Zupka chińska?...tego nie wie nikt :)
Rozpoczyna się uczta...na początek w nastrój wprowadzają nas "Policjanci". którzy pytają "Skąd przybywasz" i "Już", lecimy "Dalej niż sięga myśl". "
"Oto papieros w dłoni" co jest podobno "Zgodnie z planem".
Dalej mamy trochę wątków klimatycznych, bo i "Upał roztapia granice miasta" i pojawia się mgła, a "Tylko we mgle błądzi człowiek"
Wink Nagle w ręku Jarka pojawia się łyżeczka..czyżby dodatek do Adasiowego kubka? Nie, nie...myślę, że Jarka po prostu bolą już palce od grania, więc posiłkuje się łyżeczką Wink Zresztą co by to nie było, efekt łyżeczkowania po strunach piorunujący Rock ya Adaś zaś dalej ciągnie klimatyczny wątek, pytając "Skąd wieje wiatr" Question , stwierdzając po chwili, że "Każdy się z prawdą może minąć"...pewnie ma na myśli nasze pogodynki
Chwila oddechu dla muzyków...Adam prowadzi dłuższy monolog, dziękując po chwili za wypowiedź. Jeszcze tylko "Z uśmiechem dziecka kamień" i wracają "Policjanci"...w bardzo ostrej postaci. Adam odkłada gitarę, zabiera kubek i próbuje ulotnić się w iście angielskim stylu, co przychodzi mu jednak z trudem...zbyt dużo wokół kabli i sprzętu
Chłopcy grają dalej, ale widać po ich minach, że nie bardzo wiedzą co dalej robić. Adaś znikł, kubek też. Ileż można tych policjantów maltretować Question Odkładają więc instrumenty, kłaniają się pięknie publiczności i szykują do odwrotu, a tu niespodzianka...z kubkiem w ręku i szelmowskim uśmiechem na ustach wchodzi lider Mr. Green
Wracamy do pracy panowie Laughing Jeszcze nie zapracowaliście na swoje honorarium Wink Dopiero "Jutro możemy być szczęśliwi", uwierzcie mi, bo przecież "Trudno nie wierzyć w nic". Na koniec leci "Talerzyk" i dłużej już grać "Nie będziemy"
Ukłony, oklaski...wzajemne. Bukiet pięknych tulipanów trafia w ręce Adama. Ale przecież kolegom też się coś należy. Wręcza go więc stojącemu najbliżej Grzesiowi. Ale Grzesiu też chce się podzielić, więc podaje go Mirkowi. Jednak i ten nie zatrzymuje go dla siebie...podaje Jackowi, a Jacek wręcza tulipanki Jarkowi. Tulipany wędrują z rąk do rąk niczym puchar przechodni...ku uciesze publiki. Jednak i Jarkowi nie wypada zatrzymać go dla siebie...robi więc zamach i...rzuca daleko w publiczność...a ja byłam tak blisko Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez evita dnia Pią 15:38, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaki
Administrator



Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:47, 29 Mar 2010    Temat postu:

Muszę przyznać iż pióro masz lekkie i nawet powiedziałabym że już można o Tobie powiedzieć, że Jesteś naszym fanowym recenzentem. Dzięki temu, że zdajesz nam wyczerpujące relacje z ostatnich wydarzeń, możemy być chociaż myślami w miejscu dla nas odległym. prayer

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kaki dnia Pon 21:56, 29 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nikab
Fan



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawka :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:55, 29 Mar 2010    Temat postu:

Evita a kiedy opis koncertu w Lublinie Question hihihiiiiiii

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evita
Fan na chwał



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:57, 29 Mar 2010    Temat postu:

Kaki...bardzo dziękuję za miłe słowa.
Dzielenie się swoimi koncertowymi przeżyciami z tymi, którym nie dane
jest na nich bywać, to dla mnie ogromna radość :)
RDT to jeden z nielicznych zespołów potrafiących dawać naprawdę fantastyczne koncerty - i dobrze się przy tym bawią - nie mówiąc już o szacunku dla własnej publiczności, który okazują swoim podejściem do muzyki...


nikab napisał:
Evita a kiedy opis koncertu w Lublinie Question hihihiiiiiii


Nikab
Lublin zostawię sobie Rolling eyes ...może ktoś inny opisze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vendy
Fan



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sulejówek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:51, 30 Mar 2010    Temat postu:

Przypuszczam, że gdybyśmy się przeze mnie nie spóźniły, to Evita też by tak pięknie i obrazowo lubelski koncert opisała. Dzięki mnie mogłaby opisać tylko drugą godzinę, gdyż ponieważ jak po ogień wpadłyśmy dopiero przed 20 - Panowie grali od 19. MEA CULPA. Nawet biletów nie zdążyłam odebrać.
Ale tak widać miało być, bo od początku dzień niezbyt był udany. Najpierw problemy z wyjazdem z Warszawy - kierowca rajdowca (PKS) nie mógł wydostać się z centrum. Ponad godzinę wyjeżdżaliśmy ze stolicy. W Lublinie miałam być po 2 godzinach, byłam po prawie 4. Do hotelu dobiłam dopiero grubo po 14. A później "dobiła" mnie Evita, kiedy powiedziała, że miałyśmy łoże małżeńskie w pokoju, chociaż zamawiałam pokój z 2 łóżkami... Na szczęście dzień skończył się dobrze, bo "mini(dla nas)koncertem".
Wiem, że od tej pory 5 razy będę sprawdzała, o której zaczynają grać ...
Miazga ... (w radio mówili, że już się nie mówi masakra, tylko miazga właśnie).
Do tej pory jest mi głupio...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evita
Fan na chwał



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:34, 30 Mar 2010    Temat postu:

Vendy...proszę nie biczuj się tak publicznie...to nie tylko Twoja culpa, przecież i ja mogłam i powinnam nawet sprawdzić godzinę koncertu.
Trzeba postulować u menagera, żeby koncerty były zawsze o tej samej porze :)
Widocznie obie miałyśmy niezbyt dobry początek dnia...Ty miałaś problem z wyjazdem ze stolicy, mnie ustrzelono radarkiem
Ale i tak nie zepsuło mi to radości ze spotkania z Tobą i RDT
To dzięki Tobie zobaczyłam jaki piękny jest Lublin, zjadłam wspaniały obiadek "U Szewca"...polecam wszystkim...i to Twój sokoli wzrok wypatrzył na mieście DWÓCH FAJNYCH CHŁOPAKÓW...jakby znajomych Rolling eyes...a zobaczyć ich zaskoczone miny na nasz widok...bezcenne Laughing
A jako że natura u mnie wielce optymistyczna, to powiem, że byłam "aż" na połowie koncertu, a nie, że "tylko" na połowie
Więc nie ma potrzeby się dołować...za dwa tygodnie koncercik w Gliwicach, a potem...jeszcze 4 w okolicy..i Warszawa...odbiję sobie :)

A żeby nie dostało się nam od Adminków, że to nie w temacie, to napiszę, że to co usłyszałam w tym "mini" koncercie było jak zwykle wspaniałe. Znów inne wykonania niektórych piosenek, nowe aranżacje, nowe brzmienie.
Utwór "Jego wzrok, Jego gest, Jego imię", który normalnie zaczyna się Jarkowym łyżeczkowaniem po gitarce, tym razem Adam rozpoczął prawie a capella . Całkiem nieźle to zabrzmiało. Również Jarek dał niezły popis solóweczek...uwielbiam te Jego zabawy z gitarką.
Zresztą, co Wam tutaj będę smęcić...sami wiecie jak jest na koncertach Raz Dwa Trzy...odjazdowo i niepowtarzalnie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez evita dnia Śro 11:02, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fanklub123.fora.pl Strona Główna -> Koncertowe komentarze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin